sobota, 15 czerwca 2013

Domowa granola miodowa




Po miesiącach królowania gorącej owsianki na porannym stole, w końcu przychodzą ciepłe dni, kiedy jej miejsce przejmuje jogurt, owoce i granola. A granola może być tylko i wyłącznie domowa! Nie wiem, jak kiedyś mogłam jeść ten słodki, chemiczny, sklepowy ulepek. Właściwie przepis jest bardzo luźny, sama dość mocno przy nim mieszam.. A domowa granola zawsze jest pyszna!



/Granola miodowa/
2 szklanki płatków owsianych górskich (można dać także otręby)
1/3 szklanki siemienia lnianego
2 łyżki sezamu
2 łyżki miodu
3 łyżki oleju
3 łyżki wody/soku owocowego
garść pestek dynii
orzechy i suszone owoce - ile dusza zapragnie
po 1/4 łyżeczki cynamonu, imbiru i gałki muszkatałowej

Miód, olej i wodę/sok umieścić w garnuszku i lekko podgrzewać do połaczenia. Suche składniki oprócz suszonych owoców umieścić w misce, dodać mokre i wymieszać. Rozłożyć na blaszce i piec przez ok. 20-25 minut w temperaturze 150 stopni, co jakiś czas mieszając. Najlepiej, radzę nastawić alarm piekarnika co 5 minut (albo pamiętać, ale ja bez alarmu bym zapomniała ;)) i za każdym mieszaniem kontrolować stan upieczenia, bo granole łatwo spalić. Należy też pamiętać, że gorąca jest mokra, a twardnieje dopiero przy studzeniu. 

Temperatura jest ważna, ponieważ orzechy tracą swój cenny kwas omega 3 w temperaturze powyżej 160 stopni. Poza tym, łatwo robią się spieczone i niesmaczne, natomiast uprażone w niskiej stają się przepysznie chrupiące.. 

Smacznych śniadań!



2 komentarze:

  1. uwielbiam domową granolę! jest dużo, dużo lepsza od sklepowej :) i zdrowsza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Domowa granola jest najlepsza. Jeśli już raz się ją zrobi, nie ma się ochoty wracać do gotowców... ;)

    OdpowiedzUsuń

Durszlak.pl